Przed pierwszą dychą na Orlen Warsaw Marathon
kw.20

Przed pierwszą dychą na Orlen Warsaw Marathon

Naszą przygodę w X Biegu o Grand Prix Mosir opisał już Paweł i nawet film przedstawił. Były to tak naprawdę moje pierwsze zawody. Bieg mocny, o czym wiedzieliśmy już przed. Niby nic wielkiego lekko ponad 40 uczestników jednak nerwówka była. Organizacyjnie już temat wyczerpał w swoim wpisie Paweł miejmy nadzieję,że w Kielcach idzie ku lepszemu i będziemy mogli coraz częściej szurać w oficjalnych zawodach. Co do samego biegu, popełniony błąd na początku dał się we znaki w późniejszej fazie. Za szybki start i sił nie starczyło. Ale to już za nami w efekcie dobiegłem do mety lekko przed 30 minuta. Cieszy sam start i przyjemność szurania. Tak to wyglądało na zdjeciach:   Dziś jest sobota dzień przed moją pierwszą dychą. 10 km na Orlen Warsaw Marathon. Dystans być może dla niektórych niewielki ale jednak dla amatorów to pierwszy poważny krok do dłuższych biegów. Powiem szczerze jestem podekscytowany jak bym miał wystąpić w maratonie. Myślę co zabrać, jaka będzie pogoda, o której godzinie wyjechać żeby być tak akurat. No ale to pierwszy raz kiedy będę miał styczność z takimi zawodami. Duża ilość uczestników, prawie 6 tysięcy osób chcących zmierzyć się z dystansem maratonu. Jak podaje oficjalny fanpage Orlen Warsaw Marathon ponad 1000 wolontariuszy, to tyle ile przeciętnie liczy pułk wojska. Do tego wystartują między innymi Justyna Kowalczyk i Adam Małysz. Emocje są. Dodatkowo po wydarzeniach z Bostonu ten bieg będzie miał na pewno specyficzna atmosferę. Cel? Chciałbym złamać czas 1 godziny. Czy się uda to okaże się na trasie. Wyjazd na Orlen Warsaw Marathon w niedziele wczesnym rankiem. Dziś jeszcze tylko lekkie kółko wokół osiedla tak dla rozruszania i pozostaje oczekiwanie do 9.40 w niedzielę kiedy wystartuje w moich pierwszych zawodach na dystansie 10 km. Dopingujcie ekipę szuranie.pl i oczekujcie na relacje z zawodów...

Read More
sześć, dwanaście, dwa szurania i popsuta noga
kw.17

sześć, dwanaście, dwa szurania i popsuta noga

Dzisiaj króciutko. Wczoraj wyszedłem po raz pierwszy od soboty. W sobotę jak pisałem wcześniej o TU biegaliśmy w „Biegu ulicznym” w parku. Było jak dla mnie szybko i mimo, że króciutko to odczułem to mocno. W niedzielę miałem nogi nabite mocno, w poniedziałek lepiej. Wczoraj było cudownie:) Umówiłem się już wcześniej z Piotrkiem na „nocnych kielczan szuranie”. Miejsce, to co zwykle – przy Pizzerii Krystyna (mam tam koło 2 km). Kilka godzin wcześniej poszurałem, korzystając z pięknej pogody jednak jeszcze bez Piotrka. Przebiegając przez podkieleckie pola i ścieżki uzbierało się 6km, czułem to w nogach. Wieczorem grzecznie zdradziłem, że mam już za sobą „co nie co” dlatego, króciutko i wolniutko poproszę… No ale wiadomo, z Bamboshem nie istnieje słowo „króciutko”. Trasa zahaczyła o Barwinek, Kadzielnię, i dalej ścieżką w kierunku domu. Mojego domu:) Grubo ponad godzinę i 11,9 km. To baaardzo dużo jak dla mnie. Bardzo. Licząc wcześniejsze 6km daje razem 18 jak nic:) Już od około 3 km drugiego szurania zaczęła dokuczać mi lewa noga na wysokości achillesa, może troszkę wyżej (przyczep?) – nie wiem. Bolało coraz bardziej i bardziej. Szuranie, jak to z Piotrkiem, super! obgadaliśmy chyba wszystkich dookoła:) Cieszy, że w trakcie tych kilkudziesięciu minut minęliśmy baaardzo, naprawdę bardzo dużo biegających/szurajacych osób. Kobietki, dziewczyny, faceci – wszyscy. Super! Widać, że wiosna:) Dzisiaj rano noga jednak wyglądała słabo, a jeszcze gorzej bolała. Na szczęście mam w mojej „fabryce” specjalistów od tych rzeczy, oddałem się jednemu z nich bez większych oporów. Zacząłem jednak żałować tego już po kilku minutach, ból okrutny, choć według Łukasza tak ma być. Nogi podobno miałem „nabite” bardzo, trzeba było to rozluźnić, a tak mocny masaż miał pomóc. Po 15 minutach przyszła pora na kolejne „tortury”. Podpięte mi zostały jakieś elektrody i…myślałem, że umrę! Masakra! Chciałem uciekać:) Poprosiłem o delikatne zmniejszenie natężenia, choć później dostałem jednak porządną dawkę. 15 minut…okropnie długie 15 minut to trwało. Jutro mam zaplanowaną koleją porcję tym razem fali, noga ma być wygolona i przed niedzielą wzmocniona tejpami. Mam nadzieje, że będzie lepiej. Do niedzielnego startu w Warszawie też raczej nie będę szurał…...

Read More
X Bieg o Grand Prix Mosir – wrażenia i film
kw.16

X Bieg o Grand Prix Mosir – wrażenia i film

W sobotę, 13 kwietnia odbył się w Kielcach X Bieg uliczny o Grand Prix Mosir. Bieg z nazwy uliczny, bo tak naprawdę prowadził po parkowych ścieżkach, nie zahaczając ani na chwilę na ulicę, taką prawdziwą. Jezdnię. Żaden to problem i żadna ujma w sumie, choć może zastanawiać po co coś nazywać ulicznym, skoro ulicznym nie jest. Ale mniejsza o to:) Jak wyglądały same zawody? Sympatycznie, sporo ludzi, choć przyznać trzeba, że frekwencję „robiły” przede wszystkim dzieciaki zaangażowane przez nauczycieli z kieleckich szkół. Słyszałem teksty typu „teeeż mi się nie chce, ale obiecała (nauczycielka), że postawi piątkę, to jestem”. Padło to z ust może 14 letniej dziewczyny, która swój dystans przebiegła w…jeansach. Czy to jest promocja biegania i zdrowego trybu życia? Otóż nie, ale tak naprawdę na to pytanie muszą odpowiedzieć sobie nauczyciele, którzy na takie rzeczy pozwalają. Smutne to trochę, bo pamiętam jeszcze z moich czasów, że Pan Stanisław Rajch (szkoła nr 24 w Kielcach), nie pozwalał na ćwiczenie w spodniach dresowych, w których się przyszło do szkoły. Muszą być spodnie do tego (chodzenia) i do tego (ćwiczenia). A już zajęcia, czy zawody w jeansach…nie do pomyślenia. Dlatego też dużą frekwencję (na stronie MOSiR czytam, że ponad 600 osób) odbieram z lekkim przymrużeniem oka. Fajnie, że dużo dzieciaków – szkoda, że nie dlatego, że chciały, a dlatego, że ktoś im kazał, albo przyszły „za piątkę”. Mam nadzieję, że tylko mała część przyszła, bo musiała. Mnie, jako seniora:) najbardziej interesowała frekwencja w biegu głównym, planowanym na 5,6 km. I tu niestety kolejna łyżka dziegciu związana przede wszystkim z zapisami i związanym z nimi utrudnieniami. Otóż aby wziąć udział w biegu należało zapisać się poprzez złożenie wypełnionego formularza (imię, nazwisko, klub, data urodzenia, podpis). Formularze składało się w MOSiRze w kieleckiej Hali Legionów. Nie można było tego zrobić, mailowo, telefonicznie, nie można było wysłać skanu itd. Zapisać można się było też na miejscu (w sobotę) jednak tylko do 10.30 (ponad dwie godziny przed startem). Takie informacje widniały w regulaminie biegu, potwierdzałem je też osobiście. Szkoda, że regulamin i te zasady były tak restrykcyjne, kilkoro spośród moich znajomych zrezygnowało właśnie z tego powodu ze startu. W tygodniu pracują – nie mogą jechać złożyć formularzy, a przychodzenie ponad dwie godziny przed startem nie do końca im się uśmiechało. Szkoda tym bardziej, że w momencie odbierania numerów startowych okazało się, że…pani nie wie gdzie są nasze formularze, trzeba było zapisać się jeszcze raz. Na 30 minut przed startem. Dało się? Dało. A trwało to dosłownie 30 sekund. Ostatecznie pobiegło 11 kobiet i 42 mężczyzn. To bardzo mało jak na miasto w którym nic, no prawie nic, związanego z bieganiem się nie dzieje. A i...

Read More
Wideo relacja z szurania po parku – zapowiedź
kw.13

Wideo relacja z szurania po parku – zapowiedź

Kielce na tle innych miast w naszym kraju biegowo wypadają okropnie słabo, dlatego cieszy niezmiernie fakt, że cokolwiek w naszym mieście dzieje się w tym temacie. W sobotę (13.04.2013) w kieleckim parku miał miejsce X Bieg Uliczny Mosir. Nie do końca uliczny, bo bardziej alejkowy – ale był. O tym jak było napiszę szerzej w przyszłym tygodniu, a będzie też można wszystko zobaczyć na własne oczy. Trochę poeksperymentowałem i całą trasę (ponad 5 km) przebiegłem z kamerą GoPro, komentując na bierząco swój stan… Poniżej, łamiąc wszelkie zasady filmowych trailerów, scena finałowa:) Więcej niebawem. polecam oglądać w HD...

Read More
W sobotę szuramy w parku!
kw.08

W sobotę szuramy w parku!

W najbliższą sobotę, 13 kwietnia w Parku Miejskim w Kielcach odbędzie się X Bieg Uliczny o Grand Prix Mosir, oraz VII Integracyjny Bieg Przełajowy. Biegowa zabawa organizowana jest przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Kielcach wraz ze Zrzeszeniem Sportu i Rehabilitacji „Start”. Będziemy tam i my! Zawody odbędą się w ośmiu kategoriach wiekowych ( w tym trzech dla niepełnosprawnych) na siedmiu dystansach. Dystanse, kategorie i czas startu Godz. 1100 kategoria I rocznik 2003 i mł.  Dz i Ch dystans 300 m Godz. 1115   kategoria  n – I Dz i Ch  dystans  300 m Godz. 1130   kategoria II rocznik 2000-2002 Dz – 500m,  Ch – 1000m Godz. 1145    kategoria n – II Dz i Ch  dystans 600 m Godz. 1200 kategoria III rocznik 1997-99 Dz – 1000m, Ch – 1400m Godz. 1215  kategoria n – III Dz i Ch, K i M dystans 1000m Godz. 1230  kategoria IV  rocznik 1994-96  K- 1000m M-1400m Godz. 1245 bieg główny kobiet i mężczyzn  rocznik 1993 i starsze/starsi   dystans 2800m/5600m To bardzo fajny sposób na spędzenie sobotniego popołudnia. Dystans biegu głównego – niewiele ponad 5 km pozwoli każdemu szuraczowi zmierzyć się z…samym sobą. Mam nadzieję, że będzie królowała fajna zabawa i jeszcze lepsza atmosferą. Można oczywiście narzekać, że 5,6 km, a nie równe 5, lub 10, że nie ma medali/dyplomów – ale pamiętajmy, nie ma też wpisowego i jest to impreza zabawowa raczej, a nie nastawiona na „życiówki” i parcie na wynik:) Przynajmniej ja tak do tego podchodzę. Nie udało mi się także „wyciągnąć” z MOSiRu mapki z trasą. Dostałem taką informację: Niestety nie mamy mapki. Bieg odbywał będzie się tylko po alejkach w parku , trasa będzie dobrze oznakowana więc żadnych problemów uczestnicy mieć nie będą. To też pokazuje, że organizator traktuję tę imprezę zabawowo 🙂 Ale to bardzo dobrze! O to właśnie chodzi, bieganie z dzieciakami w parku musi być zabawą. A to, że trochę starsze dzieciaki poszurają w biegu głównym… no cóż:) Zresztą absolutnie nie ma na co narzekać – bardzo dobrze, że w ogóle w Kielcach – które są mooocną białą plamą biegową na mapie – coś się dzieje. Namawiam zatem i zachęcam do wspólnego przeszurania tych 5,6 km w sobotę. Widzimy się w sobotnie południe w parku! Regulamin zawodów znajduje się TUTAJ Karta zgłoszeniowa dla osób pełnoletnich TUTAJ Karta zgłoszeniowa dla osób niepełnoletnich TUTAJ Wokół tego stawu zapewne będą wiodły trasy biegowe podczas sobotnich...

Read More