Komentarze do: Kilka informacji o mnie… http://www.szuranie.pl szuranie po asfalcie i gdzie tylko da się... Fri, 25 Oct 2013 18:11:57 +0000 hourly 1 http://wordpress.org/?v=3.6.1 Autor: compressport http://www.szuranie.pl/przykladowa-strona/#comment-251 compressport Thu, 17 Oct 2013 08:12:18 +0000 http://www.szuranie.pl/?page_id=2#comment-251 Kuba? te 9kg to z ilu kg zgubiłeś? ]]> Autor: Kuba http://www.szuranie.pl/przykladowa-strona/#comment-215 Kuba Thu, 01 Aug 2013 13:13:34 +0000 http://www.szuranie.pl/?page_id=2#comment-215 Bardzo inspirująca stronka.
W kwestii zrzucania kilogramów proponuję dorzucić interwały raz w tygodniu. Ja zgubiłem już 9 kilogramów w 3 miesiące :)
Pozdrawiam i życzę samych sukcesów
Kuba ]]>
Autor: szuracz http://www.szuranie.pl/przykladowa-strona/#comment-165 szuracz Sat, 25 May 2013 10:53:18 +0000 http://www.szuranie.pl/?page_id=2#comment-165 O Koronkę dbam jak tylko mogę, jak nikt nie będzie przeszkadzał to damy radę! :)
Odnośnie 30 minut biegu – zrobisz to od zera w 7 tygodniu. W rok, to przygotujesz się do maratonu, jeśli tylko będziesz systematyczny. Zobacz tutaj: http://bieganie.pl/?show=1&cat=19&id=547 spróbuj się przyłożyć i się uda.

Odnośnie stawów, oczywiście że bolały. Na początku kolana, później szczególnie po bieganiu z podbiegami, stawy skokowe. Brałem jakieś tam coloflexy i inne, jednak to chyba bardziej na podświadomość działało niż na cokolwiek innego. Odstawiłem, nogi trzeba wzmocnić i tyle. Wzmocnią się poprzez bieganie, zobaczysz po jakimś czasie, że mięśnie na nogach masz takie jak nigdy wcześniej:)

Dlatego biegaj, odpoczywaj, rób przerwy i biegaj – szuraj. Nie poddawaj się i nie zważaj na nic innego! Powodzonka!

]]>
Autor: Piotrek http://www.szuranie.pl/przykladowa-strona/#comment-164 Piotrek Fri, 24 May 2013 20:05:16 +0000 http://www.szuranie.pl/?page_id=2#comment-164 Nie, nie, nie martwię sie. Póki co, dobrze mi idzie (jak na moje możliwości). Jak biegam, wychodzę z domu i wracam z reguły 60 minut później (rozgrzewka w domu), to oznacza, że mam około 45 minut czystego biegu. Także tu jest spoko, monitoruje zresztą wagę i widzę spadek – powolny, ale jednak leci w dół. Tylko tak się właśnie zastanawiam jak likwidować te przerwy bo one mnie troche denerwują, ale już mam mniej więcej orientację, również dzieki Pana poradom. Mniej więcej wiem co spróbuję zrobić. Do 30 minut bez przerwy to jednak jeszcze sporo mi brakuje, myślę, że z rok to minimum. Ale nigdzie mi sie nie śpieszy, powolutku do celu.

Na koniec, miałby jeszcze jedno, juz ostatnie bardzo, ale to bardzo ważne pytanie. Ze względu na podobną wagę chciałbym się spytać Pana o stawy. Nie miał Pan żadnych problemów, nie doskwierały Panu? Generalnie póki co nie odnotowałem jakichś niebezpieczeństw, mam dość dobre buty z amortyzacją, ale jednak waga 90 pare kilo to niemało. I tak czasem się boje o nie i może podświadomie trochę ograniczam.

Dziękując Panu za odpowiedzi, pozdrawiam serdecznie, i prosze dbać o naszą Koronkę jak najlepiej Pan potrafi bo to wspaniała rzecz dla kielczan. Żeby była tam gdzie jest (co najmniej). hej hej

]]>
Autor: szuracz http://www.szuranie.pl/przykladowa-strona/#comment-163 szuracz Wed, 22 May 2013 08:03:52 +0000 http://www.szuranie.pl/?page_id=2#comment-163 powolutku, zobaczysz, że systematycznością dojedziesz do takiego stanu, że te przerwy nie będą konieczne. Ale też trochę musisz o to powalczyć, przy pierwszej zadyszcie nie poddawać się i wyznaczać kolejne cele do których dobiegniesz. Do tamtej bramy, teraz do następnej itd itd. Uda się zobaczysz! Najważniejsze jest nie skupiać się na odległości, a na czasie wysiłku. Fajnie aby trening trwał minimum 30 minut, z przerwami (na marsz) czy bez. Przeplataj bieganie marszem, a jak przebiegniesz 30 minut bez przerwy to jesteś gość i bramy biegowego raju zostaną otwarte:))) Wtedy ograniczeniem jest tylko Twoja głowa! Powodzenia ]]> Autor: Piotrek http://www.szuranie.pl/przykladowa-strona/#comment-162 Piotrek Fri, 17 May 2013 15:20:06 +0000 http://www.szuranie.pl/?page_id=2#comment-162 Pytam ponieważ mam bardzo zbliżone „statystyki”, zarówno wyniki biegów jak i masy, wzrostu i wieku, choć wiek może ciut mniej :) . Bardzo polubiłem bieganie (szuranie, hehe :) , czuję, że wytrzymałość troszkę się zwiększa (po tyci dosłownie, ale jednak; co w sumie jednak cieszy niesamowicie), tylko nadal na dystansie 5 km mam około 7-8 postojów, tzn nie jest to zatrzymanie się, ale przejście w marsz na minutę, nie więcej niż półtora. I zastanawiam się jak może to wpływać na budowanie wytrzymałości i czy warto się tym przejmować. Czy lepiej starać się szurać jakąś większą ogólną odległość po to by po prostu spalić więcej kilo, ale kosztem postojów; czy może jednak próbować włożyć większy wysiłek na krótszych fragmentach, kosztem, że ogólnie siły odejdą szybciej i km ostatecznie będzie przebiegniętych mniej.

A generalnie trochę mnie smucą te postoje, bo mało ich jednak nie jest. Pozdrawiam.

]]>
Autor: szuracz http://www.szuranie.pl/przykladowa-strona/#comment-161 szuracz Fri, 17 May 2013 08:01:39 +0000 http://www.szuranie.pl/?page_id=2#comment-161 nie nie, raczej jest to ciągłe bieganie bez przerw. Choć kilkanaście miesięcy temu przerwy były konieczne. Ale przerwy na marsz, nie są niczym złym. ]]> Autor: Anonim http://www.szuranie.pl/przykladowa-strona/#comment-160 Anonim Thu, 16 May 2013 21:42:33 +0000 http://www.szuranie.pl/?page_id=2#comment-160 A to ja wyniki mam podobne. A Pan przebiega te dystanse bez postoju czy z jakimiś postojami? ]]>