Niespodzianka od Reebok’a
wrz13

Niespodzianka od Reebok’a

Jakiś czas temu wpłynęło do mnie ładne, oficjalne zaproszenie na event biegowy Reebok’a z udziałem m.in. Lidii Chojeckiej (wiadomo) i Rafała Brzózki (to niezła fachura od biegów Spartan Race). Podobne zaproszenia skierowane były do jeszcze kilku biegowych blogów z całego kraju. Całe przedsięwzięcie miało miejsce w środę 21 sierpnia w Warszawie. Obiecywałem, że dotrę i naprawdę miałem taki zamiar aby zostać w stolicy po pracy na koncercie Rogera Watersa jeszcze jeden dzień. Jednak wymordowała mnie ta impreza zdrowo, a dodatkowa gorączka, katar i ból wszystkiego spowodowało, że odpuściłem bieganie w doborowym towarzystwie. Czytałem później na blogach które odwiedzam często, że było bardzo fajnie i ogólne same ochy i achy. (tu przykładowe wpisy na blogach PawełBiega.pl i Marcina Kargola). Minęły dwa tygodnie i…odwiedził mnie kurier przynosząc wielką pakę prezentów. Rozpakowałem, a w środku najnowsze buty od Reebok’a, koszulka i spodenki. Jako, że nie mogłem uczestniczyć na prezentacji sprzętu w Warszawie, a lubię wiedzieć dużo na temat czegoś/kogoś z kim/czym mam spędzać dużo swojego cennego 🙂 czasu – to poczytałem. Obuwie to Reebok One Series – najnowsza biegowa propozycja od Reebok’a. Jak zachwala producent to zupełnie nowe podejście do biegania opartego na innowacyjnej technologii i budowie buta. Podeszwa to trzy strefy, kontaktowa – z miękkiej pianki – na pięcie, przejściowa – z lekkiego kompozytu piankowego i strefa napędowa (brzmi groźnie) – w której wykorzystana jest specjalna pianka, która pozwala na bardziej dynamiczne odbicie stopy w ostatniej fazie biegu. Wszystko to połączone ze sobą bezszwowo i bez użycia kleju. Wewnątrz but także nie posiada szwów co minimalizuje powstawanie otarć i odcisków podczas biegu. Całość na pierwszy rzut oka wygląda bardzo poważnie i ciekawie, z zewnątrz także wygląd fajny, z przodu siateczka, po bokach troszkę gęstsza. Wrażenie na pewno pozytywne. Oczywiście nie mogłem długo czekać i jeszcze tego samego wieczoru poleciałem testowo w osiedle, wrażenia? But leciutki, w porównaniu do moich Adidasów ( o takich – http://www.szuranie.pl/nowe-trepki-do-szurania-adidas-response-stability-4/ ), może nawet bardzo leciutki. Pierwsze co to zauważyłem dużo mniejszą amortyzację, a jako,  że ważę około 90 kilogramów to było to zauważalne. Oczywiście zawsze jak to w nowych butach, przynajmniej ja tak mam, po pierwszych kilometrach miałem troszkę dyskomfort – później jednak nic już nie przeszkadzało. Biegło się fajnie, leciutko i bez żadnych problemów. Drugie wybieganie w nowych Reebokach przypadło na mega deszczowy, jesienny już wieczór. Jeden wniosek…na mokro i w wodzie czasami po kostki też dają radę:) Czy będą to moje „główne buty”? Na to pytanie pewnie odpowiem za jakieś 100-200 km. To będzie wiadomo tym bardziej dlatego, że jestem lekkim pronatorem, a może nawet bardziej niż lekkim:) Buty, które otrzymałem są dla neutralnych szuraczy. Przy krótkich wybieganiach problemu nie ma, jak będzie przy dłuższych…? Wtedy chyba...

Read More
Fizjotrening z Nike Free w FORPRO
mar29

Fizjotrening z Nike Free w FORPRO

Rzadko jest możliwość aby pogadać o tym co nas boli (a stopy bolą często) z fachowcami w danym temacie, dlatego też ogromnie miło mi poinformować i zaprosić na fajne wydarzenie podczas którego będzie można dowiedzieć się wszystkiego o… naszych stopach. Ekspert Nike Running Poland – Szczepan Figat, podczas pokazowego treningu przedstawi zestaw ćwiczeń wspomagających aktywny i skuteczny ruch stopy w trakcie biegu. Tajemnice technologii Nike Free odkryje przed Wami Marcin Michalski, specjalista produktowy Nike Poland. Po treningu i części teoretycznej będzie też można spotkać się z przedstawicielami firmy Satin, którzy odpowiedzą na wszystkie nurtujące Was pytania dotyczące higieny stóp biegaczy i sposobów zabezpieczenia się przed popularnymi urazami. Czyli jak widać motywem przewodnim będzie stopa biegacza, ale oczywiście będziemy testować najnowsze modele z serii Nike Free. Widzimy się 11 kwietnia w FORPRO w Warszawie, ul. Myśliwiecka 4a o godz. 18.00 Facebookowe wydarzenie jest tutaj: www.facebook.com/events/235736663218229/...

Read More
Nowe trepki do szurania – Adidas Response Stability 4
lut04

Nowe trepki do szurania – Adidas Response Stability 4

Przyszła pora na zmianę obuwia. Od jakiegoś czasu po szuraniu czułem bardzo mocno stawy skokowe, oczywiście powodem może być moja waga, brak odpowiednich treningów itd. Powodem mogły być też buty. Nadarzyła się okazja aby je zmienić dlatego skorzystałem. Testujemy Adidas Response Stability 4. Nigdy nie robiłem sobie profesjonalnych testów mojego biegania, jak układam stopę, jak powinienem itd. Patrząc po „ścieralności” moich butów, i tego jak to czuje, biegam na piętę z przejawem do supinacji. W czasie biegu czułem jednak, że stopy uciekają do środka i szczególnie przy dłuższych biegasz ewidentnie pronują. Nie ma w Kielcach niestety miejsca gdzie sprawdził by to fachowiec, dlatego metodą prób i błędów będę królikiem doświadczalnym. Do tej pory szurałem w Decathlonowych butach kupionych za niecałą stówkę, Kalenji Eliofeet i szczerze byłem z nich zadowolony niezmiernie. Może dlatego, że były (są) to moje pierwsze buty biegowe (poprzednio szurałem w butach do piłki ręcznej:). Wygodne, chłodne, jednak chyba bez większych amortyzacji i tego typu pierdółek, dlatego być może dla gościa mojej wagi nie najlepsze.   Tak jak pisałem, nadarzyła się okazja i wszedłem w posiadanie butów Adidas Response Stability 4. Na pierwszy rzut oka pozytywnie. Bardziej masywne niż te dotychczasowe, z wyraźnym wsparciem pod piętę. No i przeznaczone dla pronatorów, czyli takich ludzików, co to nogi krzywią do środka i stopa dzięki temu też skrzywiona szura o asfalt. Czyli tak jak u mnie – tak mi się wydaje:)  Według zapewnień producenta wkładka zastosowana w środku samodzielnie dostosowuje się do kształtu stopy. Dodatkowo zastosowano tam takie cuda: Adiprene – elastyczny materiał, który wpływa na polepszenie amortyzacji w bucie. umieszczony jest w tylnej części buta co powoduję zwiększenie amortyzacji pięty. Formotion system ruchomej podeszwy w tylnej części buta. pozwala na bardziej naturalne ułożenie stopy w bucie. System wpływa na zmniejszenie pronacji, zapewnia szybszą adaptację się buta do podłoża, zmniejsza obciążenie stawów skokowych, kolanowych oraz biodrowych w czasie długotrwałego treningu, co pozwala na bardziej naturalny bieg oraz pozwala na  lepsze lądowanie przy każdym kroku biegowym. AdiWEAR to system wzmocnionej gumy w podeszwie, która jest bardziej odporna na ścieranie. Torsion system –  wspiera stopę w jej naturalnych ruchach skrętnych i pomaga w odpowiednim dopasowaniu buta do podłoża. Umożliwia niezależne ruchy przedniej jak i tylnej części stopy. Zapewnia odpowiednie wsparcie dla stopy. Blown Rubber – bardzo lekka guma, która charakteryzuję się wysokim stopniem amortyzacji. Wtłoczone w nią pęcherzyki powietrza powodują zmniejszenie wagi (?) i poprawienie komfortu podczas biegania. To by było na tyle cudów zawartych w zwykłych wydawało by się butach:) Jak radzą sobie podczas tego do czego zostały stworzone? Przez pierwszy kilometr, mimo, że biegłem po asfalcie czułem się jak w lesie:) mięciutko, cudownie. Absolutnie zero porównania do poprzednich. Później nogi się oczywiście przyzwyczaiły i takiej różnicy...

Read More
Siła w komórce – aplikacje RunStastic
sty22

Siła w komórce – aplikacje RunStastic

Nie wiem jak Wy, ale ja za nic w świecie nie mogłem zmusić się do chociażby prostych ćwiczeń, które można by wykonywać samemu w domu. A nawet jeśli udało się to zrobić raz, to zazwyczaj na tym razie się kończyło. Wymówek było sporo, nie chce się, nudne, brak motywacji itp. Jedyne ćwiczenie, które zajęło mi dłużej była sławna „szóstka Weidera”, choć tam też długo nie wytrzymałem – chyba do 27 dnia. Jako „miłośnik” wszelkiego rodzaju „gadżeciarstwa” i nowinek wszelakich trafiłem ostatnio na aplikacje z serii Runstastic. Domowe pompki, brzuszki i przysiady nabrały zupełnie innego wymiaru… Runstastic w wielkim skrócie to aplikacje pomagające w ruchu. Pod marką Runstastic kryją się i te podobne do znanych wszystkich Endomondo, Runkeeper – czyli pomagające w bieganiu, chodzeniu, jeżdżeniu na rowerze. Trasa, km, czas, itd itd. Czyli tak naprawdę to co wszyscy znamy. Oraz te które zainteresowały mnie najbardziej. Runstastic PushUps PRO Runstastic SitUps PRO Runstastic Squats PRO Runstastic PullUps PRO – z tej nie korzystałem Zamysł ogólnie jest bardzo prosty, jednak wykonanie i atrakcyjność aplikacji zachwycająca. Runstastic wykorzystuje właściwości czujnika zbliżeniowego (pompki), lub żyroskopu (przysiady i brzuszki). Przy robieniu pompek telefon musi leżeć płasko na ziemi, odhaczamy kolejne powtórzenia zbliżeniem do niego naszego ciała, najczęściej twarzy – choć pomysłów jest sporo:) Przy brzuszkach i przysiadach telefon należy trzymać przed sobą, odpowiednie ruchy telefonu w pionie zaliczają ćwiczenia. Wszystko naprawdę działa prawie bez problemowo, czasami mogą drażnić tylko nie zaliczone pompki (jeśli się nie zrobi ich odpowiednio głęboko) – ale w końcu robimy je dla siebie, a nie dla urządzenia:) Całą zabawę uzupełniają programy, które możemy (nie musimy) wykonywać wedle zaleceń aplikacji. Jesteśmy „cienkimi bolkami”, którzy mają problem ze zrobieniem kilku pompek? Proszę bardzo. Zaczynamy od poziomu 1. Po kolei dzień po dniu, robimy ugięć ramion więcej i więcej. Pod koniec poziomu przychodzi czas na test. Zaliczamy? To idziemy dalej. Nie powtarzamy ostatnie ćwiczenie, lub cofamy się o jeden poziom. Podobnie z brzuszkami i przysiadami. Każdorazowo dostajemy informację ile powtórzeń już zrobiliśmy, ile nam jeszcze zostało, jaki jest nasz dotychczasowy rekord, ile czasu nam to zajmuje oraz ile (orientacyjnie) spalamy w tym czasie kalorii. Można oczywiście ustawić przypomnienia, które każdego dnia o zadanej godzinie będą do skutku przypominały nam o kolejnych seriach ćwiczeń. Uruchamiając aplikacje zakładamy konto (lub rejestrujemy się wykorzystując Facebooka), dzięki temu mamy mamy dostęp w swoim profilu na stronie www.runtastic.com do najprzeróżniejszych statystyk  Poruszanie się po serwisie jest bardzo intuicyjne i po kilkunastu minutach jesteśmy w stanie zobaczyć sobie wszystko co nas interesuje. Dodatkowo, jak widać na ostatniej grafice element rywalizacji pomiędzy znajomymi i tymi prawdziwymi „terminatorami” też jest. Aplikacje Runstastic są dostępne na urządzenia z obgryzionym jabłkiem oraz na te z Androidem....

Read More